Pierwsza runda Rajdowych Mistrzostw Europy 2016 wpisze się do kart historii jako zdominowana przez polskie załogi. Rywalizacji w ERC 3 od startu do mety przewodzili aktualni Mistrzowie Polski, Łukasz Habaj i Piotr Woś. Na podium stanęli także Tomasz Gryc i Michał Kuśnierz. Co cieszy równie bardzo, o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej walczyli Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran, kończąc zawody na drugiej pozycji, a w ERC 2 wygrali Wojciech Chuchała i Daniel Dymurski.
– Obie nasze załogi startujące w ERC 3 pokazały niesamowite tempo, które pozwoliło im stanąć na podium – mówi szef zespołu Rallytechnology, Robert Gabryszewski. – Tak jak przypuszczaliśmy, start na Wyspach Kanaryjskich nie należał do łatwych. Zarówno nasze załogi jak i cały zespół poznał nową charakterystykę tego „wyspiarskiego” rajdu, zbierając cały bagaż doświadczeń. Gratuluję wygranej w ERC 3 Łukaszowi i Piotrkowi, a także trzeciego miejsca Tomkowi i Michałowi. Świetne są także sukcesy naszych pozostałych załóg, z którymi w przeszłości mieliśmy okazję współpracować. Spokojnie można powiedzieć, że nasze załogi pokazały „polish power”!
Zarówno Habaj i Woś, jak i Gryc z Kuśnierzem debiutowali w zawodach na wyspach kanaryjskich. Dodatkowo dla aktualnych Mistrzów Polski był to także pierwszy start w Peugeocie 208 R2. – Rajd był wspaniały. Bardzo dużo kibiców, super trasy. Bardzo duża przyczepność asfaltu, która niszczyła opony. Super ekipa z Polski i wspaniała atmosfera. To zupełnie nowe doświadczenie, świetne dla nas. Dziękuję ekipie Rallytechnology – komentował na mecie zwycięzca ERC 3. Tuż po mecie do pierwszej trójki awansował także Gryc – wszystko za sprawą ukarania tureckiej załogi, która skorzystała z większej liczby opon, niż dopuszczał to limit. – Rajd Wysp Kanaryjskich był dla nas kolejnym dużym wyzwaniem i cieszę się, że daliśmy radę go ukończyć i to na tak wysokim, trzecim miejscu w klasie ERC3. Jestem pod niesamowitym wrażeniem atmosfery rajdu, to lokalna, rajdowa hiszpańska „Fiesta”. Ilości kibiców jaką spotkaliśmy w parku serwisowym, na odcinkach dojazdowych oraz na trasie nie da się porównać do żadnych rajdów, w których miałem okazję startować – to trzeba zobaczyć na własne oczy! – dodał kierowca.
Zachęcamy do śledzenia naszego konta na Facebooku: https://www.facebook.com/Rallytechnology.
154 wszystkich wyświetleń, 2 wyświetleń dzisiaj
Zostaw komentarz