Po weekendzie pełnym emocji przyszedł czas na podsumowanie 50. Rajdu Dolnośląskiego. Podczas tej imprezy, zespół Rallylab wspierał załogi Lamot/Olejniczak (klasa 4) oraz Górny/Cieślar (klasa 4F). Niestety, jubileuszowa edycja tego rajdu okazała się dla nich słodko-gorzka…
– Rajd Dolnośląski dał nam w tym roku mocno w kość – mówi szef zespołu, Robert Stajer. – Nasze obydwie załogi prezentowały bardzo dobre tempo, jednak chyba po prostu zabrakło szczęścia… Marcin Górny i Zbyszek Cieślar do czwartego odcinka specjalnego prowadzili w klasie 4F, jednak na następnej próbie bardzo pechowo wypadli z trasy i o dobrym wyniku można już było zapomnieć. Dariusz Lamot z Patrykiem Olejniczakiem regularnie kręcili dobre czasy, poprawiając się z odcinka na odcinek, lecz na ostatnim oesie zaliczyli przygodę i zgasili silnik, przez co ostatecznie spadli na siódme miejsce w swojej klasie. Przed nami Rajd Arłamów, gdzie będziemy chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony. Trzymajcie za nas kciuki!
Po dwunastu odcinkach specjalnych załoga Górny/Cieślar ostatecznie zameldowała się na czwartym miejscu w klasie 4F. Kierowca Forda Fiesty R2 robił, co mógł, aby uratować wynik, jednak po przygodzie nie udało zbliżyć się do podium. Dariusz Lamot i Patryk Olejniczak zajęli siódme miejsce w klasie czwartej. Duży wpływ na ich lokatę miała przygoda na finałowej próbie, o której opowiedział sam kierowca: Cały czas podkręcaliśmy tempo, notując dwunasty czas na dziesiątym odcinku, co pozwoliło nam wskoczyć na 17. miejsce w klasyfikacji generalnej. Zanosiło się na historyczny wynik – niestety przez mój drobny błąd na Power Stage w Kłodzku, zaatakowaliśmy szykanę i samochód zgasł na ponad 4 minuty.
Teraz zespół Rallylab wkłada wszystkie siły w jak najlepsze przygotowanie aut na Rajd Arłamów, który odbędzie się w dniach 3-5 listopada.
Wszelkie informacje na temat firmy znajdziesz na www.rallylab.com. Aktualności z życia zespołu szukaj na Facebooku: www.fb.com/rallylab.
372 wszystkich wyświetleń, 2 wyświetleń dzisiaj
Zostaw komentarz