Już jutro rozpoczyna się druga runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska, debiutujący w kalendarzu 6. Rajd Rzeszowiak. Po pechowym początku w Głubczycach Michał Rokita liczy na udany start, bez problemów z samochodem. Dla Krakowianina będzie to drugi start w podkarpackich zawodach – debiutował tam przed dwoma laty, kończąc zmagania w SKJS na drugiej pozycji za załogą czteronapędowego Mitsubishi Lancera EVO IX.
Dwa tygodnie temu rozegrana została inauguracyjna runda RSMŚl, Rajd Ziemi Głubczyckiej. Zawody były dla Rokity wachlarzem emocji – początek to zmagania z awarią elektroniki w Renault Clio, na której stracił blisko minutę. Gdy samochód zaczął działać, 24-latek wygrał trzy odcinki specjalne i dzięki świetnej jeździe awansował z 19 na 4 pozycję w klasyfikacji generalnej. Teraz czas na odcinki w okolicach Rzeszowa. Po przerwie na prawy fotel wróci Dyemba.
– Po nie do końca udanym dla mnie Rajdzie Ziemi Głubczyckiej pora na drugą rundę, tym razem na terenach malowniczego Podkarpacia. Odczuwam głód jazdy, zwłaszcza gdy popatrzę jak ciekawe i wymagające są odcinki Rajdu Rzeszowiak. Spadania, szczyty, ślepe dohamowania i różnorodność partii odcinków specjalnych, to jest to, co charakteryzuje ten rajd i co sprawia go zarazem trudnym i arcyciekawym. Do startu stajemy więc z uśmiechami na twarzy i dołożymy wszelkich starań, aby dowieźć jak najlepszy wynik. Na prawy fotel wraca Dyemba. Wspierani przez Extreme Performance Tyres, GB Promotion, Strongflex.eu, RStechnology, RacingShop.pl, HRX Polska, SIADLY.COM, Okleic.pl oraz M-drive, wraz z serwisem Witek Motorsport, jesteśmy gotowi do startu! – mówi Michał Rokita.
Rajd Rzeszowiak stanowi drugą rundę mistrzostw Śląska, rozgrywany jest przy okazji rundy mistrzostw Polski oraz mistrzostw Słowacji, Rajdu Rzeszowskiego. Do rywalizacji w RSMŚl zgłosiło się 28 załóg.
197 wszystkich wyświetleń, 1 wyświetleń dzisiaj
Zostaw komentarz